Żeby nie było, żeśmy chamy, to pragniemy złożyć Wam życzenia świąteczno-noworoczne! Ogółowi życzymy wszystkiego dobrego i generalnie, żeby się wiodło, a jednostkowym delikwentom, co następuje:
- Jaspers - żebyś wrócił na drogę Zbawienia i zaprzestał małpiego gaju.
- Mike "The King" - żeby koło domu wystąpił nowy górotwór i w Obłazowej zrobił się 50-metrowy dach. I nowej dostawy Metanabolu w sklepiku Schliererfuhrera.
- Biskup Kotlet - jak powszechnie wiadomo - persona sławna i urodziwa, chadza z miejscowym proboszczem po kolędzie. Więc życzenia są takie, coby za zimno nie było i dupy nie mroziło.
- die Blume - żebyś przywrócił Rychłego do znajomych na fejsie.
- Doktor - więcej przewieszeń pod Kielcami!
- Sylwek - życzymy nowych psychotropów. Jak sprawdzisz, to daj znać i kopsnij kilka tabsów.
- Basałyk - jak zwykle - sponsora na SlimFast.
- Adam Schliererfuhrer - ten jegomość trudni się sprzedażą nielegalnych anabolików miejscowej ludności cywilnej i drechom. Jemu życzymy klęski urodzaju, a miejscowej ludności wysokich dopłat do pochówku.
- Karnaś - widząc Twoją posturę życzymy tylko i wyłącznie jednego - więcej mięcha, stary!
- redakcja Climb.pl - żeby Wam się wiodło i żebyście w połowie wyglądali tak dobrze, jak buła Butchera.
- mateczka PeZetA - żeby wreszcie zajęła się czymś w miarę pożytecznym, stworzyła planowaną Komisję ds. Drytoolingu i Wspinaczki Lodowej, która zajmowała się będzie zdobywaniem i dysponowaniem funduszami na biustonosze. Tak! Na przerośnięte cyce drytoolowców.
- harcerzyki mateczki pezety - żebyście wreszcie poszli za przykładem Basałyka, odpruli te pedalskie naszywki i zaczęli się wspinać.
Sobie życzymy więcej kasy, sławy i koksu.
Gloria in excelsis!
Sobie życzymy więcej kasy, sławy i koksu.
Gloria in excelsis!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz